To dla nas wyjątkowy moment! Z okazji 100. wydania Skarbnicy postanowiliśmy zadać kilka pytań Mateuszowi Klupczyńskiemu – naszemu CEO. Wracamy do początków newslettera, poruszamy temat relacji ze Skarbnikami, przełomowych momentów, wartości, które wyznaczają nam kierunek, oraz planów na przyszłość. Mateusz odpowiada bezpośrednio, konkretnie i bez zbędnego patosu – tak, jak lubimy najbardziej.
Klaudia Rak: Jak powstała Skarbnica Wiedzy i jaki był jej cel?
Mateusz Klupczyński: Nie potrafię wskazać konkretnej daty pierwszego wydania Skarbnicy, ale doskonale pamiętam, dlaczego podjęliśmy decyzję o jej stworzeniu.
W Publinku dysponowaliśmy ogromną ilością informacji i dostrzegliśmy możliwość dzielenia się nimi w prosty, regularny sposób. Uznaliśmy to za szansę na stworzenie bezpośredniego kanału komunikacji z naszymi klientami. Choć początkowo zakładaliśmy niewielkie koszty, z czasem okazało się, że wymagania i zaangażowanie potrzebne do realizacji projektu są znacznie większe. Mimo to jesteśmy przekonani, że warto. Z opinii skarbników wiemy, że cenią sobie wartość tej starannie przygotowanej, lekkiej pigułki wiedzy.
K: Dzielenie się wiedzą to ogromna odpowiedzialność. Czy towarzyszyły Ci konkretne obawy przy rozpoczynaniu współpracy z samorządami?
M: Na początku obawialiśmy się, że przekonanie samorządów do zmian będzie największym wyzwaniem. Z czasem okazało się, że w rzeczywistości jest odwrotnie. Wśród Skarbników widoczna jest ogromna potrzeba zmian, usprawnień i profesjonalizacji. Wystarczy mówić ich językiem, by wspólnie zacząć zmieniać rzeczywistość.
K: Prowadzenie biznesu to ciągłe wyzwania, czy przychodzą Ci do głowy momenty, które były przełomowe w kontekście współpracy z JST?
M: Skarbnica od samego początku była częścią szerszej strategii. Doskonale uzupełnia się z naszą grupą na Facebooku, konferencją SkarbON oraz Śniadaniami Skarbników.
W mojej pamięci zapisały się dwa szczególne momenty. Pierwszy to okres pandemii, kiedy zdecydowałem się zabrać głos w kontrowersyjnej sprawie. Ku mojemu zaskoczeniu wielu skarbników podzielało moje zdanie. Drugi moment to pierwsza edycja SkarbON. Wielu uczestników mówiło wtedy: „Mateusz, musimy wyjść z formalnego tonu i rozmawiać jak ludzie”. To była zmiana, która wpłynęła na styl naszej komunikacji i efektywność działań.
K: Wiele mówisz o relacjach i ludzkiej administracji. Jak przekłada się to na działanie Publink?
M: Współpracujemy z około 1600 urzędami. Dla porównania – dwa lata temu było ich 1200. Jednak liczby nie opowiadają całej historii. Kluczowa jest jakość relacji, które zbudowaliśmy. Czujemy, że działamy po tej samej stronie. Rośnie wzajemne zaufanie, a nawet w trudnych momentach potrafimy się wspierać.
Skarbnicy stali się dla nas ważnymi partnerami. Na początku bywali nauczycielami, dzieląc się wiedzą o codziennych realiach JST. Potem bywali ostatnią deską ratunku. Obecnie są dla nas inspiracją i partnerem we wprowadzaniu zmian. Śmiało mogę powiedzieć, że to inwestorzy, którzy mają prawo oczekiwać rezultatów.
K: Czy Twoim zdaniem Publink to nadal firma technologiczna?
M: Patrzymy na to znacznie szerzej. Tworzymy narzędzia, które obsługują przepływ miliardów złotych. Wspieramy kluczowe procesy finansowe w państwie i czujemy odpowiedzialność za jakość tych rozwiązań. Nie czekamy na zmianę prawa – działamy tam, gdzie można poprawić efektywność i jakość działania.
Wartości, które nam przyświecają, pozostają niezmienne. Chcemy być autentyczni, dzielić się wiedzą i rozwiązywać problemy kompleksowo. Z czasem zrozumieliśmy jednak, że nie można pomagać wszędzie i wszystkim. Działamy tam, gdzie to ma sens. Od legalistów, przywiązanych do litery prawa, ewoluowaliśmy w stronę realistów, którzy widzą rozbieżności między przepisami a codziennością urzędów.
K: Zdradź nam w takim razie: Co nas czeka?
M: Widzimy, że Publink może odegrać ważną rolę w profesjonalizacji urzędów. Zaczęliśmy od procesów finansowo-budżetowych, ale nasza platforma ma wspierać także tych, którzy współpracują z finansami, nie będąc finansistami. Chcemy objąć wsparciem całość działania urzędów i ich jednostek organizacyjnych.
Największe wyzwania? Przede wszystkim technologia – dostępna w sektorze prywatnym, ale często nieosiągalna w JST. Drugim wyzwaniem są kadry – trudności w zatrudnieniu, niskie wynagrodzenia, demografia. Na oba te problemy reagujemy. Nasze rozwiązania przynoszą realne efekty. Dla przykładu: funkcja odczytywania danych ze skanu umowy (NIP, kwota, przedmiot) pozwala skrócić czas pracy o ponad połowę. Pracujemy nad kolejnymi ułatwieniami.
K: Czy masz jakiś pomysł na to, jak powinna ewoluować Skarbnica Wiedzy?
M: Chciałbym, by dawała skarbnikom odwagę. Do stawiania pytań, działania, mówienia o problemach. A jeśli zajdzie potrzeba – zrobimy wszystko, by ten głos był słyszany.
Na zakończenie chcę zostawić myśl, która towarzyszy mi od lat: Często przeceniamy to, co możemy zrobić w jeden rok, ale nie doceniamy tego, co możemy osiągnąć w dziesięć lat.
Tego właśnie życzę sobie i Wam na 100 oraz 520. wydanie Skarbnicy 😉
Dziękuję, że jesteście z nami.
Mateusz
Dziękujemy, że przeczytaliście rozmowę do końca. Setne wydanie Skarbnicy to nie tylko okazja do podsumowań, lecz także moment refleksji nad kierunkiem, w jakim zmierzamy. Cieszy nas, że tworzymy ten projekt wspólnie z Wami, bo to właśnie Wasz głos, codzienna współpraca i wzajemne zaufanie nadają mu sens.
Z okazji jubileuszu zapraszamy do udziału w konkursie "Skarbnica na 101%". Dla autorów najciekawszych odpowiedzi przygotowaliśmy wejściówkę na konferencję SkarbON 2025.
👉 Weź udział w konkursie!
Do zobaczenia w kolejnym wydaniu!